Kora orzechowa to znane od wielu lat ciasto.
Występuje również pod innymi nazwami jak kora dębu, kora brzozy, czy kora kokosowa.
Ciasto z wyglądu wydaje się być pracochłonne, ale to tylko pozornie tak wygląda.
Orzechowo - kokosowe placki z dodatkiem rodzynek przełożone są kremem budyniowo- brzoskwiniowym. W kremie tym zatopione są delicje nasączone kawą ze spirytusem.
Całość tworzy bardzo wykwintną kompozycję smakową.
Jest to moja kolejna propozycja ciasta na Święta Bożego Narodzenia.
Korę kokosową zawsze przygotowuję wg. przepisu z "Nowych ciast Siostry Leonilli".
Trochę zmodyfikowałam, dostosowując do własnych upodobań.
Składniki placków bakaliowych (na dużą blachę o wym. 28 x 40 cm):
Składniki kremu budyniowo-brzoskwiniowego:
ponadto:
Wykonanie placków bakaliowych:
Rodzynki przelewamy wrzątkiem i odstawiamy do osiąknięcia z wody. Orzechy mielimy.
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, dajemy zmielone orzechy, wiórki kokosowe
i rodzynki. Całość dokładnie mieszamy.
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy porcjami cukier, a następnie żółtka, stale miksując.
Dodajemy porcjami przygotowaną wcześniej suchą mieszankę i delikatnie mieszamy ręcznie,
dużą łyżką.
Nie mieszamy długo, tylko do uzyskania jednolitej masy.
Z tak przygotowanego ciasta pieczemy dwa placki w piekarniku nagrzanym do temp. 160°C
przez 35 - 40 minut.
Wykonanie kremu budyniowo-brzoskwiniowego:
Brzoskwinie osączamy na sitku.
Sok z brzoskwiń zagotowujemy z cukrem i 1 szklanką wody.
Budynie wraz z mąką pszenną mieszamy z ¾ szklanki wody, dodajemy żółtka.
Dokładnie miksujemy do uzyskania jednolitej zawiesiny.
Wlewamy na wrzący sok i stale mieszając trzymamy na małym ogniu i gotujemy do utraty surowizny. Zwracamy uwagę, aby nie przypalić budyniu.
Odstawiamy pod przykryciem do ostudzenia.
Masło ucieramy do białości i dodajemy stopniowo ostudzony budyń ( najlepiej, gdy jest
jeszcze lekko ciepły , ale na tyle przestudzony, aby nie rozpuszczał masła).
Dokładnie ucieramy na puszysty krem.
Przekładanie ciasta:
Galaretki rozpuszczamy w 3 szklankach wrzątku.
Przygotowany wcześniej napar mocnej kawy, ostudzony, mieszamy ze spirytusem.
Na placek bakaliowy wykładamy połowę kremu.
Na to układamy delicje (czekoladą do dołu) nasączone kawą ze spirytusem.
Lekko wciskamy je w krem. Nasączamy jeszcze raz pozostałym ponczem.
Na ciastka wykładamy drugą część kremu, zostawiając 6-8 łyżek (tak mniej więcej
ok. ¾ szklanki). Przykrywamy plackiem, lekko dociskamy dłońmi i cieniutko
smarujemy pozostałym kremem.
Na to układamy pokrojone w plasterki brzoskwinie.
Całość zalewamy lekko gęstniejącą galaretką i wstawiamy do lodówki.
Ciasto jest najsmaczniejsze na drugi, trzeci dzień i gdy osiągnie temp. pokojową.
Występuje również pod innymi nazwami jak kora dębu, kora brzozy, czy kora kokosowa.
Ciasto z wyglądu wydaje się być pracochłonne, ale to tylko pozornie tak wygląda.
Orzechowo - kokosowe placki z dodatkiem rodzynek przełożone są kremem budyniowo- brzoskwiniowym. W kremie tym zatopione są delicje nasączone kawą ze spirytusem.
Całość tworzy bardzo wykwintną kompozycję smakową.
Jest to moja kolejna propozycja ciasta na Święta Bożego Narodzenia.
Korę kokosową zawsze przygotowuję wg. przepisu z "Nowych ciast Siostry Leonilli".
Trochę zmodyfikowałam, dostosowując do własnych upodobań.
Składniki placków bakaliowych (na dużą blachę o wym. 28 x 40 cm):
- 8 białek
- 200 g cukru
- 3 żółtka
- 200 g orzechów mielonych (włoskich lub laskowych)
- 100 g wiórków kokosowych
- 100 g rodzynek
- 3 łyżki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki kremu budyniowo-brzoskwiniowego:
- sok z 1 puszki brzoskwiń (850 g)
- 400 g masła
- 5 łyżek cukru
- 2 budynie śmietankowe bez cukru (2 x 40 g)
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1¾ szklanki wody
- 5 żółtek
ponadto:
- 2 paczki ciastek delicja o smaku pomarańczowym (24 szt.)
- ¼ szklanki mocnego naparu kawy naturalnej
- ¼ szklanki spirytusu
- osączone brzoskwinie
- 2 galaretki pomarańczowe + 3 szklanki wrzątku
Wykonanie placków bakaliowych:
Rodzynki przelewamy wrzątkiem i odstawiamy do osiąknięcia z wody. Orzechy mielimy.
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, dajemy zmielone orzechy, wiórki kokosowe
i rodzynki. Całość dokładnie mieszamy.
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy porcjami cukier, a następnie żółtka, stale miksując.
Dodajemy porcjami przygotowaną wcześniej suchą mieszankę i delikatnie mieszamy ręcznie,
dużą łyżką.
Nie mieszamy długo, tylko do uzyskania jednolitej masy.
Z tak przygotowanego ciasta pieczemy dwa placki w piekarniku nagrzanym do temp. 160°C
przez 35 - 40 minut.
Wykonanie kremu budyniowo-brzoskwiniowego:
Brzoskwinie osączamy na sitku.
Sok z brzoskwiń zagotowujemy z cukrem i 1 szklanką wody.
Budynie wraz z mąką pszenną mieszamy z ¾ szklanki wody, dodajemy żółtka.
Dokładnie miksujemy do uzyskania jednolitej zawiesiny.
Wlewamy na wrzący sok i stale mieszając trzymamy na małym ogniu i gotujemy do utraty surowizny. Zwracamy uwagę, aby nie przypalić budyniu.
Odstawiamy pod przykryciem do ostudzenia.
Masło ucieramy do białości i dodajemy stopniowo ostudzony budyń ( najlepiej, gdy jest
jeszcze lekko ciepły , ale na tyle przestudzony, aby nie rozpuszczał masła).
Dokładnie ucieramy na puszysty krem.
Przekładanie ciasta:
Galaretki rozpuszczamy w 3 szklankach wrzątku.
Przygotowany wcześniej napar mocnej kawy, ostudzony, mieszamy ze spirytusem.
Na placek bakaliowy wykładamy połowę kremu.
Na to układamy delicje (czekoladą do dołu) nasączone kawą ze spirytusem.
Lekko wciskamy je w krem. Nasączamy jeszcze raz pozostałym ponczem.
Na ciastka wykładamy drugą część kremu, zostawiając 6-8 łyżek (tak mniej więcej
ok. ¾ szklanki). Przykrywamy plackiem, lekko dociskamy dłońmi i cieniutko
smarujemy pozostałym kremem.
Na to układamy pokrojone w plasterki brzoskwinie.
Całość zalewamy lekko gęstniejącą galaretką i wstawiamy do lodówki.
Ciasto jest najsmaczniejsze na drugi, trzeci dzień i gdy osiągnie temp. pokojową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz