Ciastka amoniaczki są łatwe i dość szybkie do wykonania.
Mają maślany smak i są kruche, a raczej bardzo kruche.
Nie obawiajmy się dodatku amoniaku, bo nie jest w nich wyczuwalny.
Właśnie ten spulchniacz i dodatek samych żółtek sprawiają , iż ciasteczka
są tak kruchutkie, że rozpływają się w ustach.
Przepis na te ciastka stosuję od dawna i jest to mój kulinarny eksperyment.
Składniki:
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy do miski.
Dobrze schłodzone masło ścieramy bezpośrednio do mąki na tarce o dużych oczkach.
Dłońmi delikatnie rozcieramy masło, tak aby dokładnie je rozdrobnić i połączyć z mąką.
Dodajemy cukier, amoniak i dokładnie mieszamy.
Dodajemy żółtka, esencję śmietankową i zagniatamy, nie za długo, do równomiernego
połączenia się składników.
Owijamy folią spożywczą i wkładamy na ok. 30 minut do lodówki.
Wykładamy na oprószoną mąką stolnicę i wałkujemy na grubość ok. 5 mm.
Można zrobić cieńsze lub grubsze, w zależności od upodobań.
Wykrawamy dowolną foremką niewielkie kształty.
Wykrawałam niedużą szklanką o średnicy 55 mm.
Cienką warstewką (aby nie rozpuściła cukru perlistego) rozmąconego w mleku lub wodzie
żółtka, smarujemy wierzchnia część ciastek .
Chwilę odczekujemy, aby nieco podeschły i posypujemy cukrem perlistym.
Pieczemy w piekarniku (środkowa część) nagrzanym do temp. 200°C ok. 10 minut
na złoty kolor.
Grubsze piekę nieco dłużej ok. 12 minut.
Gdy zaczną się rumienić wyjmujemy i pozostawiamy do ostudzenia.
Można dopiec, gdyby okazało się, że są jeszcze surowe.
Najlepiej smakują nam gdy pieczone są jak najkrócej i są bardzo leciutko przyrumienione.
Mają maślany smak i są kruche, a raczej bardzo kruche.
Nie obawiajmy się dodatku amoniaku, bo nie jest w nich wyczuwalny.
Właśnie ten spulchniacz i dodatek samych żółtek sprawiają , iż ciasteczka
są tak kruchutkie, że rozpływają się w ustach.
Przepis na te ciastka stosuję od dawna i jest to mój kulinarny eksperyment.
Składniki:
- 4 żółtka
- 250 g cukru drobnego kryształu
- 450 g mąki pszennej
- 300 g masła dobrze schłodzonego
- 2 łyżeczki esencji śmietankowej
- 2 płaskie łyżeczki amoniaku
- cukier perlisty do posypania
- rozmącone w mleku lub wodzie żółtko
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy do miski.
Dobrze schłodzone masło ścieramy bezpośrednio do mąki na tarce o dużych oczkach.
Dłońmi delikatnie rozcieramy masło, tak aby dokładnie je rozdrobnić i połączyć z mąką.
Dodajemy cukier, amoniak i dokładnie mieszamy.
Dodajemy żółtka, esencję śmietankową i zagniatamy, nie za długo, do równomiernego
połączenia się składników.
Owijamy folią spożywczą i wkładamy na ok. 30 minut do lodówki.
Wykładamy na oprószoną mąką stolnicę i wałkujemy na grubość ok. 5 mm.
Można zrobić cieńsze lub grubsze, w zależności od upodobań.
Wykrawamy dowolną foremką niewielkie kształty.
Wykrawałam niedużą szklanką o średnicy 55 mm.
Cienką warstewką (aby nie rozpuściła cukru perlistego) rozmąconego w mleku lub wodzie
żółtka, smarujemy wierzchnia część ciastek .
Chwilę odczekujemy, aby nieco podeschły i posypujemy cukrem perlistym.
Pieczemy w piekarniku (środkowa część) nagrzanym do temp. 200°C ok. 10 minut
na złoty kolor.
Grubsze piekę nieco dłużej ok. 12 minut.
Gdy zaczną się rumienić wyjmujemy i pozostawiamy do ostudzenia.
Można dopiec, gdyby okazało się, że są jeszcze surowe.
Najlepiej smakują nam gdy pieczone są jak najkrócej i są bardzo leciutko przyrumienione.
Wydaje mi się, że przy takiej proporcji (300g masła na 450 g mąki) ciastka byłyby kruche również bez amoniaku czy innego środka spulchniającego. Ale wyglądają bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńOwszem, ale warto dodać amoniaku, bo stają się wyjątkowo kruchutkie, a amoniak nie jest wyczuwalny. No i nie nazywałyby się amoniaczki :)
OdpowiedzUsuń