CIASTO FALE DUNAJU Z WIŚNIAMI

Fale Dunaju to bardzo popularne od wielu lat ciasto z kremem budyniowym i owocami.
Zwykle robię je z sezonowymi owocami jak morele, maliny, porzeczki, brzoskwinie, wiśnie,
jabłka czy śliwki.
Ponieważ obecnie nastał sezon na wiśnie, przedstawiam Wam prosty przepis na Fale Dunaju
z wiśniami. Ciasto  jest bardzo smaczne, nie za słodkie i efektownie prezentuje się na stole.

Składniki ciasta (na formę o wym. 28 x 40 cm):

• 6 jajek
• 1½ szklanki cukru drobnego kryształu
• 2¾ szklanki mąki pszennej
• 3 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1 szklanka oleju
• ½ szklanki kwaśnej śmietany
• 2 łyżki soku z cytryny
• szczypta soli
• 1-2 łyżki kakao + 1-2 łyżki kwaśnej śmietany
• ok. 600 g wiśni + 1 łyżka mąki pszennej 

Składniki masy budyniowej:

• ½ l mleka
• 1 szklanka cukru
• 1 budyń waniliowy lub śmietankowy bez cukru na ½ l mleka
• 1 żółtko
• 1 łyżka mąki pszennej
• 200 g masła

Składniki polewy:

• 100 g czekolady deserowej 
• 5 łyżek mleka
• 2 łyżki wcześniej zrobionej masy budyniowej (opcjonalnie)

Wykonanie ciasta:
Wiśnie płuczemy, drylujemy i odkładamy na tacce wyścielonej papierowym ręcznikiem do osiąknięcia z wody i soku.
Tuż przed ułożeniem na cieście delikatnie oprószamy za pomocą sitka mąką pszenną,
aby zapobiec opadaniu na dno.

Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywna pianę.
Pod koniec dodajemy porcjami cukier. Żółtka ucieramy z sokiem cytrynowym i wlewamy
cienkim strumieniem do ubitych białek.
Stale miksujemy na średnich lub małych obrotach robotem ręcznym.
Wlewamy porcjami olej, a następnie śmietanę i dalej miksujemy na tych samych obrotach.
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, wsypujemy porcjami stale ucierając, nie za długo,
tylko do połączenia się składników.

Ok. 2/3 ciasta wykładamy do formy i równomiernie rozprowadzamy.
Do pozostałej części wsiewamy kakao, mieszamy.
Dodajemy śmietanę, mieszamy tylko do połączenia się składników.
Delikatnie wykładamy na jasne ciasto.
Na wierzchu układamy wcześniej przygotowane, wydrylowane i oprószone mąką wiśnie.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do temp. 190°C ok. 45 minut.
Sprawdzamy patyczkiem, czy upieczone i jeżeli tak, to wyłączamy ogrzewanie.
Trzymamy ciasto 5 - 10 minut, po czym wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do całkowitego ostudzenia.


Wykonanie masy budyniowej:

Budyń mieszamy z mąką pszenną,  miksujemy z ½ szklanki mleka.
Pod koniec dodajemy 1 żółtko.
Pozostałe mleko gotujemy z cukrem.
Wlewamy zawiesinę budyniową i stale mieszając gotujemy na małym ogniu do utraty surowizny. Zestawiamy z ognia i odstawiamy do całkowitego ostudzenia pod pokrywką.

Masło ucieramy do białości, na puch.
Dajemy porcjami ostudzony budyń i stale mieszamy w jedną stronę pałką lub dużą łyżką.
Robię to ręcznie, gdyż mam wówczas pewność, że otrzymam jednolitą, nierozwarstwioną masę.

Ewentualnie odkładamy 2 łyżki masy do wykonania polewy.
Pozostałą część dajemy na ciasto i równomiernie rozprowadzamy.
Ciasto schładzamy w lodówce.


Wykonanie polewy:

Połamaną na kawałki czekoladę zalewamy mlekiem i na bardzo małym ogniu podgrzewamy do jej rozpuszczenia, stale mieszając. Zdejmujemy z ognia, w dalszym ciągu mieszamy, a gdy nieco przestygnie dodajemy ewentualnie odłożone 2 łyżki masy budyniowej (dodanie do polewy masy budyniowej sprawia, że łatwiej wykonać jest fale).
Mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji, a gdy zacznie gęstnieć wylewamy na ciasto.  Wykonujemy esy floresy lub fale za pomocą widelca lub ząbkowanej szpatułki do dekoracji. Wstawiamy do lodówki do schłodzenia.