Smaczne, delikatne i tylko na pozór trudne w wykonaniu ciasto tortowe z kremem na bazie
bitej śmietany.
Jedyne co może być trudniejsze do wykonania, to roladki, ale jeżeli opanowaliśmy
już tę czynność, wykonanie tortu jest proste i niezbyt pracochłonne.
Jeżeli wykonanie roladek sprawia Wam trudność, to zajrzyjcie do wcześniejszego wpisu,
gdzie krok po kroku opisałam jak wykonać idealną roladę.
Z pewnością przekonacie się, że to nic trudnego!
https://w-kuchennym-oknie.blogspot.com/2018/08/rolada-biszkoptowa-przepis-podstawowy.html
Tort malinowy o wdzięcznej nazwie "ślimaczek" świetnie się sprawdzi jako apetyczny,
pomysłowy smakołyk na kinder party.
Dzieci z pewnością będą zachwycone, gdy ten malinowy tort pojawi się przed nimi na stole :)
Przepis pochodzi z czasopisma "Ciasta i desery" nr 4/2011. Trochę zmodyfikowałam.
Składniki roladek (forma o wym. 36 x 36 cm):
- 6 jajek
- 6 łyżek gorącej wody
- 180 g cukru
- 100 g mąki pszennej
- ok. 200 g konfitury malinowej lub dżemu malinowego
Składniki kremu malinowego:
- 750 ml śmietany do ciast i deserów 30%
- 390 g jogurtu naturalnego
- 300 - 400 g malin
- 100 g cukru drobnego kryształu (lub wg. uznania)
- 150 g konfitury malinowej lub dżemu malinowego
- 10 łyżeczek żelatyny
- 5 łyżek cukru pudru
dodatkowo:
- 100 g masy marcepanowej
- 2 - 4 łyżki drobno mielonych pistacji lub orzechów
- 6 słupków migdałowych
Wykonanie roladek:
Żółtka oddzielamy od białek, posypujemy cukrem i dajemy 6 łyżki gorącej wody.
Miksujemy na krem. Wsiewamy małymi porcjami mąkę, delikatnie mieszając łyżką.
Białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli i delikatnie mieszamy z ciastem.
Całość wykładamy na dużą prostokątną blachę wyłożoną papierem do pieczenia
i wyrównujemy powierzchnię za pomocą szpatułki.
Pieczemy ok. 18 minut w temp. 180°C na środkowym poziomie piekarnika.
Zaraz po upieczeniu przekładamy na delikatnie posypaną cukrem pudrem ściereczkę.
Powierzchnię ciasta również delikatnie posypujemy cukrem pudrem i wraz ze ściereczką
rolujemy ciasto. Odkładamy do przestudzenia.
Ciasto rozwijamy ze ściereczki, nakładamy na jego całą powierzchnię cienką warstwę
konfitury malinowej i rolujemy je, delikatnie naciskając dłońmi na jego powierzchnię.
Roladę okręcamy ściśle (ale z wyczuciem) folią spożywczą, delikatnie "prasujemy"
dłońmi i wkładamy do lodówki na co najmniej 3 godziny.
Kroimy na wąskie 1 cm krążki tuż przed przygotowaniem kremu.
3 sztuki odkładamy na wykonanie ślimaczków.
Pozostałe roladki układamy na dnie i bokach tortownicy wyścielonej folią spożywczą
Roladki powinny ściśle przylegać do boku tortownicy.
Wykonanie kremu:
Maliny przecieramy przez sitko i dodajemy cukier drobny kryształ.
Całość mieszamy do rozpuszczenia się cukru ( możemy zagotować, ale nie jest to konieczne).
Dobrze schłodzoną śmietanę ubijamy na sztywno, dodajemy porcjami cukier puder, mieszając delikatnie łyżką.
Jogurt miksujemy z konfiturą malinową i małymi porcjami, mieszając delikatnie łyżką
dodajemy do ubitej śmietany.
Małymi porcjami wlewamy przecier malinowy i dalej mieszamy łyżką.
Żelatynę zalewamy jak najmniejszą ilością zimnej wody i odstawiamy do napęcznienia,
po czym rozpuszczamy w jak najmniejszej ilości wrzątku i mieszamy.
Gdyby nie chciała się rozpuścić lekko podgrzewamy (nie gotujemy!).
Jeszcze ciepłą wlewamy cienkim strumyczkiem do kremu, stale mieszając.
W razie potrzeby krem umieszczamy w lodówce, by lekko zgęstniał, ale nie na długo,
tak aby można było go rozprowadzić na roladkach.
Wykonanie tortu:
Wylewamy krem do wcześniej przygotowanej tortownicy obłożonej roladkami i wyrównujemy szpatułką powierzchnię.
Tortownicę z tortem umieszczamy w lodówce do całkowitego zgęstnienia kremu.
Z masy marcepanowej formujemy tułowia 3 ślimaczków, czułki robimy z migdałowych paseczków (zrobiłam z marcepanu). Plecy ślimaczków smarujemy dżemem i nakładamy na nie odłożone roladki ( można wzmocnić drewnianymi wykałaczkami, ale dla małych dzieci ze względu na ich bezpieczeństwo, raczej nie polecam).
Powierzchnię tortu posypujemy drobno mielonymi pistacjami lub orzechami.